za cicho
za spokojnie
za normalnie
co to znaczy-normalnie?
aż do dziś…
kilka zgrzytów
kilka wyzwisk
wiecznie żywe pytanie:
-kiedy się wreszcie stąd wyniesiesz?
wszystko to napotkało ścianę milczenia
może dlatego
po powrocie zastała wyjęte drzwi z futryny….
Wiesz co podziwiam, go za tą kreatywność ‚;) Mnie by się tak nie chciało…… ehhhh oby On nie musiał się wyprowadzić….
ciekawie napisane. coś z tego odczuwam chyba w sobie. niektórzy ludzie czasem zabawiają w naszym życiu za dlugo. a może jeszcze warto walczyć ?
pozdrawiam i zapraszam do siebie. http://www.niebezpowodu.blogspot.com